Poznań/ Miał 2,4 promila; zamiast do Egiptu trafił na izbę wytrzeźwień
Rzecznik prasowy Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej mjr SG Joanna Konieczniak poinformowała w poniedziałek, że pogranicznicy z poznańskiego lotniska Ławica otrzymali w sobotę prośbę o interwencję na pokładzie samolotu, który miał odlecieć do Egiptu.
"Powodem interwencji było dwóch 40-latków, którzy jak wskazał kapitan, zachowywali się głośno, używali wulgarnych słów oraz spożywali wniesiony na pokład alkohol. Z uwagi na to, iż jeden z mężczyzn był w stanie upojenia alkoholowego na miejsce wezwano patrol policji, który przewiózł mężczyznę na izbę wytrzeźwień" - opisała.
Badanie wykazało, że mężczyzna miał 2,4 promila alkoholu w organizmie. Pasażer nie odleciał na wakacje, a za popełnione wykroczenie grozi mu 500 zł kary grzywny. Do Egiptu nie poleciał również jego kolega. "Zaraz po wyprowadzeniu go z samolotu za popełnione wykroczenie ukarany został mandatem karnym w wysokości 500 zł" - dodała Konieczniak. (PAP)
autor: Szymon Kiepel
szk/ akub/