Martwe zwierzęta egzotyczne znalezione w sklepie zoologicznym
Anna Zięcik z zespołu prasowego małopolskiej policji poinformowała we wtorek, że krakowscy policjanci pojawili się w jednym ze sklepów zoologicznych w Nowej Hucie w ślad za pozyskanymi informacjami o tym, że zwierzęta egzotyczne są tam przechowywane w zatrważających warunkach. Wśród nich miały być gatunki objęte konwencją waszyngtońską „CITES".
„Na miejscu funkcjonariusze wraz z biegłym z zakresu weterynarii ustalili, że właściciel sklepu zoologicznego przechowywał w lodówce truchła martwych zwierząt egzotycznych m.in. żółwie lamparcie, żółwie pustynne, żółwia stepowego, jaszczurkę scynk oraz gekony” - relacjonowała Zięcik.
Ponadto 54-letni sprzedawca – jak wskazała - oferował do sprzedaży zwierzęta, których pochodzenie budziło wątpliwość biegłego, m.in. węże Corallus Hortulanus. Policjanci zabezpieczyli także dokumentację, której autentyczność budziła zastrzeżenia oraz leki weterynaryjne, będące - według opinii biegłego - do wykorzystania wyłącznie przez lekarza weterynarii.
Śledczy zastrzegli, że dalsze czynności będą prowadzone dopiero po wydaniu opinii przez biegłego. Mężczyźnie mogą zostać przedstawione zarzuty podrabiania dokumentów, a także zarzut z Ustawy o ochronie przyrody. Za ten proceder może mu grozić od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Jak zapowiedziano, krakowscy policjanci przewidują dalsze kontrole sklepów zoologicznych na terenie miasta, aby sprawdzić dobrostan oraz legalność przechowywanych w nich zwierząt.(PAP)
rgr/ ktl/