19-latek skazany na 15 lat więzienia za usiłowanie zabójstwa kuriera
Sprawca został ujęty przy kolejnej próbie popełnienia podobnego przestępstwa. Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Myszkowie, która postawiła P. dwa zarzuty - usiłowania zabójstwa kuriera w związku z rozbojem oraz usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie sędzia Dominik Bogacz powiedział PAP, że za usiłowanie zabójstwa połączone z rozbojem sąd skazał oskarżonego na karę 15 lat pozbawienia wolności, a za drugi czyn – 5 lat więzienia. Kara łączna to 15 lat więzienia. P. został też zobowiązany do naprawienia szkody i zapłaty zadośćuczynienia pokrzywdzonemu. Prokurator domagał się dla oskarżonego 25 lat więzienia. Jeszcze nie wiadomo czy odwoła się od wyroku.
Jak wynika z ustaleń postępowania, Mariusz P. zawarł szereg umów pożyczek, których nie był w stanie spłacić - nie miał dochodów. Wtedy wpadł na pomysł zamówienia na fikcyjne dane drogiego sprzętu elektronicznego, za który nie miał zamiaru zapłacić. Zamawiając sprzęt za pobraniem opłaty przy odbiorze paczki posługiwał się maskowanym numerem IP, fałszywym numerem telefonu oraz wskazywał jako miejsce odbioru ustronne miejsce – opisywała prokuratura.
29 sierpnia 2023 r. 61-letni pracownik firmy kurierskiej pojechał do miejscowości Ostrów, by dostarczyć przesyłkę ze sprzętem elektronicznym o wartości około 13 tys. zł. P. zamówił ten towar w jednym ze sklepów internetowych. Gdy kurier przyjechał pod wskazany adres, napastnik podszedł do niego i dwukrotnie uderzył go dużym kamieniem w głowę, powodując utratę przytomności. Wtedy sprawca zabrał przesyłkę i uciekł. Skradzione rzeczy sprzedał później w lombardach. Kurier doznał poważnych obrażeń, które zagrażały jego życiu. Mężczyzna został wypisany ze szpitala dopiero w tym roku, jednak jego stan zdrowia nie pozwalał na przesłuchanie go w charakterze świadka - informowali śledczy.
5 września 2023 r. firma kurierka poinformowała policję, że tego dnia w Myszkowie ma zostać doręczona przesyłka ze sprzętem elektronicznym o wartości około 15 tys. zł. W związku z tym zgłoszeniem pod wskazany adres kurier pojechał wraz z policjantami, których zadaniem było zapewnienie mu bezpieczeństwa. Na miejscu był już Mariusz P., który zatrzymał samochód firmy kurierskiej i oświadczył, że czeka na przesyłkę. Wtedy sprawca został zatrzymany przez policjantów. W jego plecaku funkcjonariusze znaleźli metalowy młotek, nóż motylkowy, gumowe rękawiczki, kominiarkę i opaski zaciskowe.
Na wniosek prokuratora sąd aresztował mężczyznę, ten środek zapobiegawczy utrzymywany jest do chwili obecnej. (PAP)
kon/ agz/